Dinozaury: ciekawostki dla dzieci

Największe zainteresowanie dinozaurami, obok paleontologów, przejawiają dzieci. Choć nie zawsze są skore zdobywać wiedzę przyrodniczą, to informacje na temat dinozaurów pochłaniają z nieposkromioną zachłannością. Z myślą więc o młodych pasjonatach tych wymarłych gadów przygotowaliśmy garść ciekawostek. Oczywiście, skierowane są również dla tych dorosłych, którzy nie przestali się ekscytować dinozaurami.

DINOZAURY NIE WYMARŁY!

Zacznijmy od dobrych wieści. Dinozaury wcale nie wymarły. I nie chodzi o to, że żyją w naszych sercach i snach. Przetrwały bowiem jako ptaki, czyli dinozaury ptasie. Zresztą wystarczy się przyjrzeć kurze poruszającej się śmiało na dwóch mocnych nogach, które świetnie równoważą słabo rozwinięte skrzydła, aby dojrzeć uderzające podobieństwo między nią a królem drapieżców – tyranozaurem! Może warto poszerzyć swoje zainteresowanie wymarłymi dinozaurami o te, które dożyły naszych czasów?

PIERZASTE GADY

Pióra nam się kojarzą z ptakami, ewentualnie z akcesoriami do pisania. Tymczasem także w skamielinach dinozaurów znaleziono odciski skamieniałych piór. Znaleziska te należą do rzadkości, dlatego są bardzo cenne. Niektóre więc nieptasie dinozaury za sprawą upierzenia jeszcze bardziej przypominały ptaki. Do czego im służyły pióra? Niektóre dzięki piórom mogły się przenosić na krótkie odległości lotem ślizgowym. Pozostałym być może zapewniały lepszą nośność, co przydawały się podczas gonitw (w przypadku drapieżników) i ucieczek (u roślinożerców). Jednakże pióra najpewniej powstały zupełnie w innym celu – jako ochrona termiczna. Tak jak u dzisiejszych ptaków pióra dinozaurów ocieplały je w zimną pogodę, a w gorące dni ułatwiały ochłodzenie. Być może, też pióra dinozaurów pomagały w życiu społecznym np. podczas okresu godowego, gdy samce przepięknie ubarwionymi piórami starały się zaimponować partnerkom.

MAŁE MÓŻDŻKI?

Przez lata dominowało myślenie, że dinozaury – choć często potężne i straszne – miały małe i słabo rozwinięte móżdżki, czyli mówiąc dosadnie, były głuptasami. Teraz już się tak nie uważa. Niektóre z mniejszych drapieżników – na przykład znane z filmu Park Jurajski welociraptory – były inteligentnymi, a wręcz przebiegłym stworzeniami, których spryt przewyższał ten spotykany u innych gadów. Pamiętajmy, że dzisiejsi potomkowie dinozaurów czyli ptaki też mają w swoich szeregach bardzo inteligentne i sprytne okazy. Każdy kto hodował papużki albo widział w naturze dokazujące kruki doskonale wie, jak bystre są te ptasie móżdżki 😉

WIELKOLUDY I MALUCHY

Dinozaury kojarzą się z wielkimi dinozaurami. I prawidłowo, przecież największe zwierzę, jakie kiedykolwiek żyło na lądzie, było dinozaurem. A dokładniej był nim argentynozaur. Wyglądem przypominał nieco znanego dobrze diplodoka, lecz był jeszcze większy i masywniej zbudowany! A skąd to wiemy? Za sprawą odkrytych kręgów szyjnych i jednej kości piszczelowej z nogi. Kręg tego giganta miał rozmiar dorosłego człowieka. Na podstawie pojedynczych kości odtworzono rozmiary i kształt tego gada. Mierzył on nawet do 40 metrów długości i ważył około 100 ton. Był zatem kilkadziesiąt razy cięższy od słonia afrykańskiego. Pod względem rozmiarów ustępuje jednak płetwalowi błękitnemu – ale co to za sztuka unieść 170 ton wagi pod wodą? Mimo swych rozmiarów nie był groźny, bo żywił się listkami i pędami drzew. Mógł co najwyżej przypadkiem nadepnąć na mniejszą istotę. 

A jaki dinozaur był największym drapieżnikiem? Wielu by odpowiedziało, że Tyrannosaurus rex. I by się pomylili, bo był to inny dwónóg – spinozaur. Co ciekawe, w trzeciej części hitowej serii Park Jurajski to właśnie on pokonał w morderczej walce tyranozaura. Rozmiary z pewnością skłaniały, by typować go na zwycięzcę, choć również długi pysk uzbrojony w ostre zęby pozwolił mu wygrać. Jednakże spinozaur jak dziś wiemy był głównie rybożercą i zasiedlał obrzeża rzek i jezior. Całkowicie lądowym drapieżcą większym od T-rexa był Giganotosaurus z Argentyny. Ten zębaty gigant osiągał ponad 13 metrów długości, chociaż był najpewniej nieco lżejszy od tyranozaura.

 

CZY DINOZAUR POLOWAŁBY NA CZŁOWIEKA?

Niektórzy z nas lubią sobie wyobrażać różne rzeczy. Na przykład to, jak by to było żyć w tych samych czasach co dinozaury – czy polowałyby na nas? Na pewno tak by było. Skoro nawet na kościach potężnych pancernych ankylozaurów znajduje się ślady ugryzień tyranozaurów – to my nie stanowilibyśmy dla tych drapieżców większego wyzwania.  Ale nie bylibyśmy bez szans, za sprawą sprawnych mózgów pewnie byśmy mogli przechytrzyć myśliwych. Przecież nasi przodkowie jakoś umknęli lwom czy nawet gepardom.

CZY DINOZAURY POWRÓCĄ?

Choć w wielu zakątkach globu zachowały się skamieniałe fragmenty szkieletów dinozaurów, to do tej pory nie udało się odnaleźć kompletnego DNA tego prehistorycznego zwierzęcia – choć badacze cały czas go szukają. Posiadanie go byłoby konieczne, jeśliby naukowcy chcieli przywrócić dinozaurom życie. Jednakże ożywienie wymarłych zwierząt nadal pozostaje w domenie fantastyki naukowej 🙂