Dinozaury w Polsce

Zanim na Ziemi pojawili się nasi przodkowie, panowały na niej inne stworzenia. Były to  olbrzymie gady znane dziś jako dinozaury. Królowały przez niemal 150 milionów lat – do czasu kataklizmu klimatycznego sprzed około 65 milionów lat. Stopniowo bądź gwałtownie wyginęły wszystkie nieptasie dinozaury. Również inne istoty zostały starte z powierzchni ziemi – lecz to zniknięcie dinozaurów wydaje się najbardziej tragiczne i spektakularne.

Od dawna nie stąpają ciężkim krokiem po ziemi, lecz ślady ich minionej obecności zachowały się w różnych formach. Odnajdujemy je także w Polsce, co prowadzi do wniosku: że żyły również na naszych ziemiach.

DINOZAURY ŻYJĄCE W POLSCE

Bazując na odkryciach, wiemy, że dinozaury zamieszkiwały niegdyś niemal całą powierzchnię globu. Żyły zatem na wszystkich znanych nam teraz kontynentach. Nie brakowało ich więc również w Polsce, czy właściwie pod szerokością geograficzną utożsamianą dziś z naszym krajem. Należy zauważyć, że przed milionami lat – między jurą a kredą – układ wód i lądów był zupełnie inaczej ukształtowany niż obecnie. Ziemie dzisiejszej Polski w większości przykryte były wodami. Suchą stopą można by było spacerować wyłącznie po Górach Świętokrzyskich (szczycą się starożytnym rodowodem). Obfitują one dziś w skamieniałe ślady gadzich łap. To głównie one wskazują na ich dawną bytność; ślady w postaci kości są znacznie rzadsze. Na odciski potężnych pazurów trafiano przed wiekami, na przykład w średniowieczu – kiedy to utożsamiano je ze smokami czy innymi legendarnymi bestiami. 

Badacze zwykle natrafiają na tropy zauropodów oraz allozaurów. Pierwsze, należące do największych, żywiły się pokarmem roślinnym. Reprezentował je między innymi znany dobrze diplodok. Obdarzony był – podobnie jak inne z tego infrarzędu – długo szyją, na której mieściła się stosunkowo niewielka głowa. Takie cechy budowy gada umożliwiały mu penetrować głębsze zakamarki lasów bez wchodzenia do nich. Z kolei allozaury były typowymi drapieżnikami. O czym świadczyły choćby potężne szczęki. Analiza koprolitów (skamieniałych odchodów) rzuciła światło na dietę tych stworzeń – pochłaniały one ofiarę wraz z kośćmi!  Zalicza się je do podrzędu teropodów, do którego należał również postrach lądu Tyrannosaurus rex – a jego specjalnie nie trzeba przedstawiać.

DINOZAURY W POLSCE: WYKOPALISKA

Pracom na wykopaliskach paleontologicznym przyświeca wiele szlachetnych idei, między innymi pragnienie poznania wymarłych form życia. Informacje o nich pomagają prześledzić rozwój wciąż żyjących organizmów (na przykład ptaków). Miejsca, w których natrafia się na ślady dinozaurów, rozsiane są po różnych regionach Polski. Nie brakuje ich, oczywiście, w rejonie Gór Świętokrzyskich. Bogate zbiory pozyskuje się również na Śląsku.

W górnośląskich Lisowicach na terenie cegielni odkryto skamieniałości… smoka. Tak, nie ma tu żadnej pomyłki. Początkowo okaz został nazwany “polskim smokiem”, następnie “smokiem wawelskim”, co w sposób otwarty nawiązuje do legendy o potworze wawelskim i Szewczyku Dratewce. Wydobyty z ziemi gad aktualnie zaliczany jest oficjalnie do rodziny smoków.

Kolejny znany ośrodek wykopaliskowy znajduje się w innej części Śląska – na Opolszczyźnie. Od lat w kopalni iłów w Krasiejowie naukowcy dokonują odkryć. Przełomowe okazało się odnalezienie szczątków Silezaura. Znany on jest jako Silesaurus opolensis, a nazwę zawdzięcza miejscu odkrycia. Podobnie jak inny pradawny gad – Ozimek volans (latający Ozimek – Ozimek to gmina, w której leży Krasiejów). Stworzenia te uważane są za przodków dinozaurów.

DINOZAURY W POLSCE: PARK ROZRYWKI

W pobliżu wykopalisk często mieszczą się tematyczne parki rozrywki. Ich nicią przewodnią są dokonane opodal odkrycia, choć dostępne atrakcje zwykle wykraczają poza ich zakres. Tak jest na przykład w krasiejowskim JuraParku. Zarówno młodzi, jak i starsi miłośnicy dinozaurów odwiedzą Pawilon Paleontologiczny, by przyjrzeć się z bliska znaleziskom oraz stworzonym na ich bazie rekonstrukcjom. Ponadto goście mają do dyspozycji Oceanarium, Kino 5D, Tunel Czasu czy Muzeum Ewolucji. W ostatnim obiekcie odwiedzający pozna… samego siebie, czyli długą i wytrwałą drogę pierwszych człowiekowatych (wielkich małp) do formy Homo sapiens sapiens.