Autor ilustracji: Stephanie Abramowicz
Skamieniałości niewielkich zwierząt zachowane w bursztynie, czyli tak zwane inkluzje od dawna fascynowały naukowców i dawały unikalny wgląd w przeszłość życia. Żywica roślin jest często bardzo lepka i gęsta, po wypłynięciu ze zranionej tkanki roślinnej zdarza się, ze przylepiają się do niej i zatapiają drobne organizmy. Otoczone gęstą substancją, nie ulegają całkowitemu rozkładowi po śmierci i często zachowują się podczas fosylizacji bursztynu z wieloma doskonale zachowanymi elementami anatomicznymi. Każdy z nas widział wspaniale zachowane owady, zamrożone w czasie w formie takiej jakby jeszcze przed chwilą latały w prehistorycznym lesie. Oczywiście nie da się pozyskać DNA z bursztynu, tego typu scenariusz wykorzystany w Parku Jurajskim Michaela Crichtona jest jedynie fantastyką naukową. Jednakże naukowcy mogą zbadać ze wszelkimi szczegółami budowę ciała zatopionych w bursztynie stworzonek, nawet takie drobne i delikatne elementy jak łuski, skrzydełka czy czułki. Najczęściej w bursztynie zachowują się bezkręgowce, a więc owady, pająki czy skorpiony. Insekty są najliczniejszą grupą zwierząt na naszej planecie i zazwyczaj to one mają największą szansę wpaść w pechową, lepką pułapkę i zachować się na miliony lat. Inne zwierzęta zachowują się znacznie rzadziej, ale sporadycznie znajdowane są unikalne i niesamowicie rzadkie, a co za tym idzie cenne dla nauki okazy. Szczególnie ważnym dla paleontologów regionem świata, w którym znajdowane są unikalne inkluzje bursztynowe jest Mjanma (dawniej Birma) – kraj w południowo-wschodniej Azji. Na jego obszarze zlokalizowane są złoża burmitu – bursztynu, który powstał w okresie kredy a dokładniej wok 100 milionów lat temu w albie i cenomanie. Co prawda tutaj też wśród inkluzji dominują owady (muchówki, chrząszcze, mrówki i termity) oraz pajęczaki, ale czasami znajdowane są też takie stworzonka jak wije, kraby czy ślimaki. Najbardziej znane są jednak oczywiście pozostałości kręgowców. Z Mjanmarskich bursztynów opisano takie zwierzęta jak żaby (Electrorana), ptaki i ich pióra (np. Elektorornis), węże (Xiaophis) czy jaszczurki (Oculudentavis). Ostatnio naukowcy ujawnili kolejne odkrycie a dokładniej następny gatunek prehistorycznej jaszczurki opisany na podstawie okazu uwięzionego w bursztynie ok 110 milionów lat temu. Tę nową jaszczurkę nazwano Retinosaurus hkamtiensis. Nazwę rodzajową tłumaczy się jako „jaszczurka z bursztynu” a człon gatunkowy nazwy pochodzi od lokalizacji odkrycia – okolic miasta Hkamti w Mjanmie. Okaz retinozaura z inkluzji to przednia część szkieletu młodocianego osobnika, wraz z doskonale zachowanymi kośćmi czaszki i przednich łapek oraz odciskami tkanek miękkich zwłaszcza skóry. Całe zwierzątko za życia było naprawę niewielkie i miało nie więcej niż 15 cm długości wraz z ogonem ale dla naukowców jest naprawdę wielkim odkryciem. Naukowcy zbadali wnętrze bursztynu bez konieczności niszczenia go – wykorzystali technologię skanu za pomocą tomografu komputerowego. Dzięki temu można było stworzyć idealny, komputerowy model skamieniałości i zbadać wszystkie szczegóły budowy tej kredowej jaszczurki. Retinozaur jest przedstawicielem jaszczurek scynkokształtnych (Scincomorpha) a najbliżej spokrewniony jest z jaszczurkami z rodzaju (Xantusia), potocznie nazywanymi jaszczurkami nocówkami, które dzisiaj zasiedlają obszary Meksyku i południa Stanów Zjednoczonych. W okresie kredowym na obszarze na którym żył retinozaur rosły lasy zdominowane przez drzewa szpilkowe takie jak araukarie (rosnące w niektórych miejscach świata do dziś) i to właśnie ich żywica najczęściej przekształcała się w bursztyn. Co roku opisywane są nowe gatunki i ciekawe okazy zachowane w bursztynie, niewątpliwie czeka nas jeszcze wiele fascynujących i niesamowitych odkryć.